Wywiad z Kamilem Purskim, kapitanem pierwszej drużyny piłkarskiej Klubu Sportowego "NIDA" w Sobkowie, przeprowadzony dnia 26 października 2010 roku.
MAP: Jesteś pierwszym kapitanem drużyny piłkarskiej Nida Sobków w historii klubu, jak się czujesz w tej roli?
KP: Wyborem zawodników, ku mojemu zaskoczeniu zostałem kapitanem drużyny. (za co oczywiście jeszcze raz dziękuję). Na początku było to dla mnie spore obciążenie, bo to duża odpowiedzialność. Można powiedzieć, że kapitan zastępuje trenera na boisku, odpowiada za postawę zawodników, jest pewnego rodzaju motywatorem no i stąd moje obawy. Ale z biegiem czasu dotarło do mnie, że to duże wyróżnienie no i postaram się pełnić tę role jak najlepiej...
MAP: Jak oceniasz rundę jesienną oraz Wasz debiut (jako całokształt) w B-klasie?
KP: Pierwszy mecz pucharowy, ligowy i ogólnie cały początek rundy mimo starań do "bani”. Brak zgrania, ogrania itp. do tego stres, no i było jak było. Druga część rundy dużo lepsza, mogło być lepiej ale nie od razu Kraków zbudowano ;)
MAP: Kto jest Twoim zdaniem faworytem do awansu, a z kim na wiosnę możecie powalczyć o punkty?
KP: Wydaje mi się, że Zryw i Kluczewsko, któryś z tych zespołów. Jeżeli chodzi o punkty, będziemy walczyć w każdym meczu o 3 pkt. Jestem przekonany, że trener włoży tyle zaangażowania jak do tej pory w nasze przygotowanie. Dobra atmosfera jaka jest w zespole oraz chęci z naszej strony i nic nie stoi na przeszkodzie aby znaleźć się w górnej części tabeli.
MAP: Wiem że trzy tygodnie temu w meczu z Piaskowianką II nabawiłeś się groźnej kontuzji, jak się teraz czujesz?
KP: Kontuzję leczyłem około dwóch tygodni. Teraz jest OK i powoli wracam do treningów.
MAP: Co można Wam życzyć na przyszłą rundę rewanżową?
KP: Żeby nie zabrakło wiary i zaangażowania oraz żebyśmy się spotkali w niezmienionym składzie.
MAP: Dziękuje za rozmowę.
KP: Dzięki.
Z kapitanem zespołu piłkarskiego KS Nidy Sobków rozmawiał Maciej Poczęty.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Podsumowanie sezonu piłkarskiego 2010/2011 przez zawodników naszego klubu:
-
Tomasz Cielibała (9, napastnik) – sezon był dobry, w zasadzie nie do końca, bo porażka 1-5 to jest zbyt dużo przed własną publicznością. Ogólnie były mecze dobre i były mecze słabsze. Szkoda tylko tych remisów, które padły na wyjeździe z Małogoszczem u siebie z Małogoszczem, Piaskowianką. Doszło kilku nowych zawodników, którzy będą na pewno tworzyć trzon tej drużyny. Przy moim wieku 34-ech lat nie wiem ile jeszcze pogram, będę się starał jak najdłużej. Co będzie zobaczymy.
-
Waldemar Dziopa (11, pomocnik) – Tak szczerze powiedziawszy to słabo wyszło. Były dwa mecze piękne które rozegraliśmy. Wygraliśmy 7-0 i 6-0, a tak w ogóle to nie ma co oczekiwać bo przecież gramy pierwszy rok. W klubie Nida Sobków gra mi się dobrze, ale co niektórzy są młodzi i nie wytrzymują kondycyjnie, muszą się jeszcze dużo uczyć. Ja to już gram parę lat i daję z siebie wszystko.
-
Łukasz Kwapisz (5, obrońca i kapitan zespołu) – Mijający sezon był obiecujący. Są młodzi zawodnicy są ambicje, jest wola walki, tylko brakuje doświadczenia ale myślę ze w przyszłym sezonie będzie lepiej. Ja grałem tutaj pół sezonu i nie mogę nic więcej powiedzieć na temat chłopaków. No ale z tego co widać na treningach jest zaangażowanie, jest wola, jest ambicja jeszcze brakuje ogrania i cwaniactwa boiskowego. Myślę ze w przyszłym sezonie będzie już tylko lepiej i będziemy walczyć o awans.
-
Andrzej Dziopa (3, obrońca) – Mijający sezon w skali od 0 do 10 oceniam na 7. Było kilka błędów które popełnialiśmy w meczach my obrońcy, bramkarze i inni. Ale nie od razu Rzym zbudowano. Żeby wygrywać trzeba czasu, nawet 5 lat.
-
Tomasz Prusicki (1, bramkarz) – To nasz pierwszy sezon, drużyna się ogrywała i zgrywała ze sobą. Źle nie było, ale zawsze mogło być lepiej. Będzie nowy sezon zagramy lepiej.
-
Damian Adamus (Ultras, kibic KS Nidy) – Początek słaby, ale z każdym następnym meczem było co raz lepiej. Ale jest kwestia treningów, kiedy chodzili wszyscy na trening to drużyna grała lepiej, były wyniki. A kiedy olewali treningi to wyników nie było. Kilka meczy chłopaki zagrali super i klepali piłką. Były też takie mecze których nie dało się oglądać. Moim zdaniem najlepszymi zawodnikami KS Nidy w mijającym sezonie byli: Łukasz Laskowski, Łukasz Porębski i Tomasz Cielibała.
1 
1
